Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Lafler! oto trzy dukaty, kaź sobie przynieść perukę, aby pokryć wygoloną głowę, każ niech zajdzie powóz, i każdemu kto z zamku lub z kądkolwiek przyjdzie się spytać o zdrowie moje, powiedz, że zaraz po przybyciu doktora Nafira i po połknięciu przywiezionego mi lekarstwa, wstałem, ubrałem się i wyjechałem.
— Ależ mój książę, czyś oszalał? myślisz że zezwolę na odegranie takiéj komedyi, niegodnéj mego doktorskiego tytułu? zarzucę obrażony.
— Sam stary Hippokrates, sam boski Eskulap na twojém miejscu korzystałby z tego w sposób ci zaproponowany, chociażby tylko dla wzmocnienia w ludziach wiary w boską naukę medycyny: a że wiara tak błogi wpływ wywiera na usposobienie choroby i cierpiących, więc tym razem dla dobra ludzkości, powinienbyś odstąpić cokolwiek od surowości twoich zasad.
— Prawda, masz słuszność mój książe, zrobię z mej dumy ofiarę i odegram tę niegodną siebie komedyę. Ale przedewszystkiém uwiadomić powinniśmy księcia Wadwisa i doktora Gerwida o twém uzdrowieniu. Gdzie tu w hotelu telegrat akustyczny? każ mnie do niego zaprowadzić.
— Nie ma tu w hotelu ani domach prywatnych telegrafów tak jak u nas, mój doktorze. Jedźmy do telegrafu.