Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 2.pdf/78

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
POMOC. — TRĘDOWNIK. — KARBUNKUŁ. 69

toryi. Przez cały ten czas trzymać ukąszonego na dyjecie, dawać mu pić codziennie półtoréj kwarty dekoktu z trędownika, (Scrophularia nodosa). Roślina ta prawie powszechnie i przez lud znana, a prawie wszędzie u nas w wilgotnych miejscach rosnąca, jest istotnie środkiem przeciw zatruciu jadem wścieklizny; mieliśmy już kilka razy sposobność o tém się przekonać, i na własne oczy widzieliśmy jak dwoje prosiąt przez psa wściekłego pokąsane, i już konwulsyjami miotane, śliniące się i gryźć chcące, zostały do najzupełniejszego zdrowia przyprowadzone mocnym wywarem trędownika wlanym za pomocą butelki w gardło.
Chorobie karbunkułowéj, czyli antraksowéj czyli zarazie śledziony ulegają nie tylko wszystkie zwierzęta swojskie i dzikie, ale nawet ryby. Dotknięte nią zwierzęta po największej części padają, i to tak szybko, że im żadnéj nie można nieść pomocy. Jest ona najniebezpieczniejszą dla bydła rogatégo, owiec i świń; koni rzadziéj napada. Żaden klimat, żadna miejscowość nie uchroni od téj zarazy, grassuje jednakże rzadziéj w zimie i w zimniejszych krajach.
Choroba karbunkułowa może się objawić z wyraźnemi guzami karbunkułowemi, lub bez tych guzów z cierpieniem różnych trzewiów, (właściwa zaraza śledziony). Pospolicie zwierzę dostaje drżenia zadnich nóg, porusza się ociężale, mleko się zmienia, staje się żółtawém, puls przyspieszony, nieregularny