Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 2.pdf/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
66 INTERVALLA LUCIDA. — LEKARZ POKĄSANY.

podobnego, niewypowiedzianym pociągiem do rzucania się na ludzi i do kąsania ich.
Największém udręczeniem w tym stanie są owe intervalla lucida, owe chwile przegradzające paroksyzm, w których nieszczęsny człowiek wraca całkiem do przytomności, i zdaje sobie całkowicie sprawę z owego rozpaczliwego stanu.
Podczas naszego pobytu w szkole lekarskiéj Montpelliejskiéj, jeden z bardzo wiele rokujących współuczniów, nieszczęsny Donnadieu, został ukąszonym bardzo lekko w nogę przez pieska, o którym nie wiedziano że był wściekłym.
W dziewiątym dniu, gdy rana już się prawie zgoiła, wybuchła straszliwa choroba, i biedny pacyjent który już kończył wydział lekarski natychmiast pojął że to była wścieklizna. Żadne pióro nie zdoła opisać męczarni młodego medyka doskonale wiedzącego, że jego choroba musi się skończyć niechybną śmiercią. Sam prosił wszystkich obecnych i ojca swego także lekarza na jego pomoc przybyłego, żeby go związano i żeby się doń nie przybliżano podczas paroksyzmu, bo go ogarnia wówczas nieprzezwyciężona żądza kąsania. W najczulszych wyrazach opłakiwał on w chwilach jasności często doświadczanych los swój okrutny, najprzykładniej sposobił się na śmierć spowiedzią, przyjęciem Kommunii Świętéj, i ostatniego namaszczenia; niesłychane męczarnie i wszystkich lekarzy obecnych przestraszające