Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 2.pdf/197

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
188 SERCE. — TĘPIENIE SIŁ.

cznego przeznaczenia, wracającego w głąb téj ziemi, od któréj nigdy duchem oderwać się nie umiał.
Otóż zgubne skutki tego życia pająkowego, bezuczuciowego, bezlitościwego, które nie jeden stary kawaler nieotaczający się miłością od siebie zależnych osób, wiedzie. Bóg pożytku z niego nie ma, bo egoista nie doznaje owych błogich religijnych wzruszeń, wykwitłych z wiedzy poświęcenia; ludzkość pożytku ze starego kawalera nie ma, bo on nie tylko się nie przyczynia do wzrostu pojęć i dążności moralnych, ale częstokroć jeszcze godzi na moralność niejednéj niezepsutéj istoty.
Biada temu starcowi kawalerowi, co przynajmniej w miłości nauk i sztuk pięknych nie umiał szukać roskoszy, i nie zabezpieczył sobie w czemsiś szlachetném i ludzkości pożyteczném odnowy dla uczuć serce poruszających: bo tego owładną przedwcześnie zimno ziemi i skamieniałości ziemskich cząstek.
A zatém wszędzie i zawsze mózg, władza myślenia, rozum, duch, ta wyższa i boska władza, którą człowiek w sobie sumienną pracą wyrobić zdoła, wpływa najwięcéj nie tylko na charakter, ale nawet na temperament i na konstytucyją człowieka, i najwięcéj się przyczynia do udoskonalenia i trwałości życia ludzkiego.
Dla czego człowiek, któremu natura nie udzieliła ani sierści, ani kopyt, ani kłów, ani rogów, lecz owszem organizacyją najdelikatniejszą i najwięcéj złożoną;