Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 2.pdf/128

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
UMIARKOWANIE W JEDZENIU.—POKARM STARCA. 119

Tyle tylko jeść i pić, i to tylko jeść i pić, co strawić można—powinno być główną zasadą każdego starca, bo to co się nie strawi nie tylko nie idzie na pożytek starcowi, ale nawet zatruwa część tego co się już strawiło. Zdrowy, sztucznemi środkami niewzbudzany apetyt, łatwe i doskonałe, lekarstwami nieułatwiane strawienie znamionuje dobry żołądek, a popsuć go mogą bardzo łatwo nie tylko błędy dyetetyczne, przejedzenie i przepicie, lecz także zaziębienia, gniew, umartwienia, troski, zbytni ruch i praca. Człowiek starzejący się ma daleko mniejszy zapas sił żywotnych i mniéj zdolności do odnawiania się; gdyby więc w téj epoce życia, żył z równą żywnością jak przedtém; gdyby się wystawiał płocho na wrażenia, które młodszemu wiekowi bezkarnie uchodzą, toby się siły wyczerpały daleko szybciéj, i śmierć nastąpiłaby prędzéj.

Pokarm starca powinien być łatwo strawny, w części obfitującéj, więcéj płynny jak stały, cokolwiek więcéj korzeniami zaprawny, niż pokarm młodszym stosowny. Godziny w których starzec się żywi, powinny być uregulowane. Obiad starca powinien się składać z ciepłéj przyprawnéj zupy, z kruchych mięs, z zwierzyny, z pożywnych roślin, z dobrego piwa i kilku kieliszków wina, zwłaszcza węgierskiego, które jest dla starca tém, czém dla dziecka mléko, to jest pożywieniem prosto w krew i w ciało wsiąkającém.