Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 1.pdf/327

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
328 WSPÓLNA CHOROBA.

wiem większą lub mniejszą ilość chorób kołtunowych w różnych prowincyach kraju uważać powinniśmy, podług rodzaju wód, ich wpływu i działania na mieszkańców za napój je używających.
Obszar, którego stosunki klimatowe opisaliśmy, jest ogromny i zamieszkały przez rozmnożone ludy szczepu Sławiańskiego, mające mniéj więcéj jednę naturę, podobne zwyczaje, pokarmy i napoje [1]. Nie zadziwia nas wcale ta jednolitość pochodzenia języka i obyczajów, ale nas zdumiewa że ludy żyjące nad brzegami Wisły, Niemna, Prypeci i Dniepru, zajmujące wysokie szczyty Karpat, i rozległe równiny Podola i Ukrainy, okolic tak oddalonych od siebie, temi samemi są trapione chorobami miejscowemi, zwłaszcza usposobieniem kołtunowém, objawiającém się wszędzie prawie jednakiemi przypadłościami.

Jakiż tego dziwnego zjawiska powód? Czy przyczyna leży w krwi saméj rasy Sławiańskiéj? [2] Nie,—żydzi, niemcy, francuzi i inni cudzoziemcy zamie-

  1. Wprawdzie i pod tym względem każda prowincyja, stósownie do klimatu i miejscowości, różni się cokolwiek od siebie, to jest ma niektóre sobie właściwe pokarmy i napoje, które rodzaj i sposób przyrządzenia nie mały wpływ wywiera na zdrowie i rodzi choroby endemiczne. Staraliśmy się tę kwestyją wyświetlić na końcu tomu II tego dzieła, mówiąc o wpływie kuchni narodowych.
  2. Abundat Polonia non indigenarum modo, sedenterorum etiam hospitum acussa, Judacorum puta, Germanorum, Halorum, Gallorum, Hungarorum, Russorum, Armeniorum, Graecorum etc. mówi w roku 1780 Dr. Erndtel.