Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 1.pdf/173

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
166 RAN. WSTAWA. - POWIET. RAN. - CZUW. NAD WYOBRAŹNIĄ.

i duszy przez to, że nie umieli rano wstawać, i zrywać się od razu z łóżka.
Słodko jest oddychać rannem powietrzem, i ci, co go się pozbawiają, tracą samochcąc jeden z najprzyjemniejszych i najskuteczniejszych żywiołów zdrowia. Chłód nocny przywraca wolnemu powietrzu całą jego ożywiającą siłę, a rosa nasiąkła balsamiczną wonią kwiatów, wzbijając się zwolna w górę, jest prawdziwem lekarstwem na wszelkie osłabienia.
W powietrzu rannem człowiek, że tak powiem, pływa w roślinnych sokach, które ustawicznie w siebie wciąga, i nad które nic zdrowszego być nie może. Człowiek przywykły wstawać rano, cieszy się przez cały dzień dobrym humorem, rzeźkością, siłą, apetytem i gotowością do wszelkiéj, żeby najtrudniejszéj umysłowéj pracy, a wpływ zbawienny rannego wstawania na pamięć, i w ogólności na wszystkie władze umysłowe jest powszechnie znanym.
Niechaj czuwa młodzian nad swą własną wyobraźnią, niech jéj niepopuszcza wodzy, skoro go posiędzie jaka myśl brudna, niechaj nie pozwoli swéj duszy tarzać sie w plugawych myślach.
Precz z sprosnemi, niemoralnemi książkami, które już tyle ludzi nagubiły, a jeszcze na nieszczęście wałęsają się pomiędzy młodzieżą, wbrew zakazom i dozorowi.
U nas starsza młodzież częstokroć do tego stopnia jest płochą, lub nawet z wszelkich szlachetnych