Strona:PL Thomas Paine - Zdrowy rozsądek, I ed.pdf/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wadziła pierwszych emigrantów do opuszczenia domu, dalej ściga ich potomnych.
My w tym obszernym zakątku globu, zapominamy o wąskich limitach trzystu sześćdziesięciu mil (długości Anglii), i niesiemy naszą przyjaźń na szerszą skalę. Opowiadamy się za braterstwem z każdym europejskim chrześcijaninem, a zwyciężamy wspaniałomyślnością.

Przyjemnie jest obserwować, jak regularnym krokiem pokonujemy siłę lokalnego uprzedzenia, powiększając naszą znajomość ze światem. Człowiek urodzony w jakimś mieście w Anglii, podzielonym na parafie, naturalnie widzi się przeważnie ze współparafianami (bo będą mieć w wielu sprawach wspólne interesy), a spotykając któregoś, nazwie go sąsiadem. Natomiast jeżeli spotka go jakieś parę mil z dala od domu, porzuci wąskie pojęcie ulicy i powita jako mieszczanina. Jeżeli wyjedzie z powiatu i spotka w jakimś innym, zapomni o pomniejszych podziałach ulic i miast, i mieć będzie za krajana, czyli z kraju i powiatu osobę; ale jeżeli na zagranicznej wycieczce mieliby się widzieć we