Strona:PL Thomas Paine - Zdrowy rozsądek, I ed.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wania ponad prawami potomnych. Chociaż mogli rzec, „Ciebie wybieramy na naszą głowę”, nie mieli jak powiedzieć, bez jawnej niesprawiedliwości wobec swoich dzieci, „aby twoje dzieci i dzieci twoich dzieci panowały nad naszymi na zawsze”. A to dlatego, że taki niemądry, niesprawiedliwy, nienaturalny pakt mógłby (a nuż) przy następnej sukcesji nałożyć na nich rząd niecnoty albo głupca. Większość mądrych ludzi, w swych prywatnych odczuciach, traktuje sukcesję dziedziczną zawsze ze wzgardą. Jest to jednak takie zło, które raz ustanowione, niełatwo usunąć; wielu ulega ze strachu, inni z przesądu, a silniejsza część społeczności obdziela się z Królem plądrowaniem reszty.
Założeniem po temu jest, że obecny sort królów w świecie ma honorowe pochodzenie, podczas gdy jest bardziej niż możliwym, iż jak byśmy mogli zdjąć ciemną zasłonę starożytności i odszukać ich początek, znaleźlibyśmy pierwszego w jakimś krewkim gangu, nie lepszym niż główny rzezimieszek, któremu dzikie maniery i przewaga w oszukaństwie dają tytuł wodza wśród rabusiów, a który zwiększając swoje władztwo i poszerzając