Strona:PL Thomas Paine - Zdrowy rozsądek, I ed.pdf/110

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kwencji. Nie dyktuje jej kaprys ani nie rozciąga ambicja, ale tworzy ją łańcuch wydarzeń, których autorami kolonie nie były.
Zakończę te uwagi paroma na czasie sugestiami, co do których mam dobre intencje. Powinniśmy przemyśleć trzy różne drogi, jakimi może dojść do niezależności, oraz że jedna z owych trzech będzie takiego czy innego dnia losem Ameryki: to jest, prawny głos narodu w Kongresie, siła militarna, bądź bunt tłumu. Może się okazać, że nie wszyscy nasi żołnierze są amerykańskimi obywatelami, a duża liczba osób — zbiorowym ciałem rozsądnych ludzi. Walor, jak już nadmieniłem, nie jest dziedziczny, ani też nieustający. Jeżeli pierwszy z tych sposobów miałby przynieść niepodległość, mamy przed sobą wszelaką możność oraz zachętę, aby uformować na tej Ziemi najzacniejszą i bez wady konstytucję. Mamy w naszej mocy rozpocząć ten świat od nowa. Sytuacja podobna do obecnej nie zdarzyła się od dni Noego. Narodziny Nowego Świata leżą w zasięgu naszych rąk, a plemię ludzkie być może liczne tak samo, jak Europa mieści cała, może w parę