Strona:PL Teogonja Hezjoda.pdf/40

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Zrodziła też zuchwałe Cyklopy: Brontesa,
       140 Steropa, i o duszy czupurnej Argiesa;
Ci dali grom, błyskawce kowali Zewsowi.
Z postaci, ich za bogów wziąćby można śmiele,
Lecz jedno tylko oko wprost mieli na czele;
A że było okrągłe, przeto też na ziemi
       145 Powszechnie nazywano ich Krągłookiemi:
Niejedną sztukę wzniosła ich praca i siła.
I innych Gaja w związku z Uranem powiła.
Byli to, wzrostem, siłą — nie określić w słowie —
Kottos, Bryjarej, Gijes, zuchwali synowie.
       150 Sto ramion niedostępnych każdemu spadało
Z ogromnych bar, pięćdziesiąt głów mu ponad bary
Wysterczało do góry: bezecneż ich ciało!
A moc miały okrutną te wstrętne poczwary.
Owe straszliwe dzieci Urana i Ziemi
       155 Ojcu ich były zgóry już nienawistnemi:
Co który przyszedł na świat — światła mu zazdrości,
I wraz napowrót wpycha go do matki łona,
I wielce go radują takie zelżywości.
Ale olbrzymia Ziemia, srodze obciążona,
       160 Stęka; i, radna, idzie po rozum do głowy.
Z błyszczącej stali oręż, potężny sierp toczy,
Ukochanym gagatkom stawia go przed oczy,
I zachęcając, czule temi wzywa słowy:
— „Dzieci moje i ojca srogiego! Jeżeli
       165 Chcecie słuchać, pomścicie na nim sprosne czyny
I krzywdy, bo okropne ciążą na nim winy“.
Rzekła, a oni wszyscy, strwożeni, milczeli.
Dopiero chytry Kronos, na to co mówiła
Troskliwa matka, temi słowy się odzywa:
       170 — „Matko! ja się odważę i uczynię zadość,
Groźne imię rodzica nie trwoży mnie zgoła,
Skoro wina poprzednia o pomstę nań woła“.
Tak rzekł. Gaja uczuła wielką w sercu radość.
Kryje go więc w alkierzu, ostry sierp podaje
       175 W rękę, i cały podstęp wyjawia mu śmiało.
Noc przyciągając, idzie wielki Uran. — Gaję