Strona:PL Teogonja Hezjoda.pdf/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

umiał Chaos zrodził Ereba (w. 124), czyli mrok pod ziemią i noc na ziemi, — ciemności, nieodłączne od bezładnej przestrzeni i dopiero przez miłosne połączenie się Nocy z Erebem powstaje światło dzienne. W jaki sposób poeta pojmuje to powstanie światła z dwóch rodzajów mroku, przed ukazaniem się słońca, jaka mogłaby być tego racya kosmiczna, niepodobna wyrozumieć z kilku słów materyi tej poświęconych.
Z kolei powstają zjawiska na wyłączonej z Chaosu Ziemi (Gaja), rozumie się, same bóstwa. Pierwszy ukazuje się gwieździsty Uranos (Niebo), równomierny ze wszech stron z matką, a obejmujący ją nakształt sklepienia, syn Ziemi i zarazem małżonek. Niebo jest pierwotną siedzibą bogów, ale gdy Ziemia wydała góry, niebawem schodzą na nie bogowie aby napawać się ich pięknościami i bliżej ludzi przebywać. Sama przez się, bez miłości, wydaje Gaja burzliwe Morze, lecz zapłodniona potężną, życiodawczą siłą Urana, staje się rodzicielką całego pokolenia bóstw.
Na czele ich stoi Okeanos, prąd wodny, dokoła otaczający ziemię — zgoła niezależny od mórz, jezior i rzek, znajdujących się na powierzchni, tak iż w najbardziej zewnętrznej odległości opasuje on ziemię łącznie z Olimpem oraz dziedziną Posejdona i Hadesa. Nie jest on, jak u Homera, początkiem wszech rzeczy i wszego stworzenia, ale tylko jednem z dzieci Urana i Gai, jak: Kojos, Krios, Hyperjon, Japetos, Teja, Reja, Temis, Mnemozyna, Febus, Tetyda i Kronos, w niczem od nich nie wyższy.
Okeanos i Tetyda, pierwiastkowo może jako bogini ziemska, stanowią ściśle połączoną parę. Reja zasię, prawdopodobnie obcego pochodzenia bogini, u Hezjoda uchodzi za małżonkę Kronosa a więc i matkę późniejszej dynastyi bogów z Zeusem na czele. Potęgi duchowe wcielają się w Temidę, której rozporządzeniom wszystko na ziemi ulegać musi, więc i samo stworzenie świata, oraz w Mnemozynę, matkę Muz, twórczynię wszelkiej uprawy umysłowej i uobyczajenia, bez której i Hezjod nie byłby mógł wyśpiewać powstania świata i bogów.
Inni, wymienieni w tekście synowie Urana i Gai (nieba i ziemi), są to bogowie słoneczni, których nie wymyślił Hezjod, ale zastał jako bóstwa czczone w mniejszych lub większych zakresach, po różnych dzielnicach Hellady, co stwierdzić można i źródłosłowowo i historycznie. Jakoż, Kojos spowinowacony jest z wyrazem kojlos = wklęsły (coelum, niebo), zatem uosobienie nieboskłonu. Albo też przypuścić można pochodzenie jego od kajo = gorzeć, coby oznaczało wprost samoż słońce gorejące. Prócz tego jeszcze Pauzaniasz zna w północnej Messenie strumyk tego imienia (IV, 33, 6), nazwany, jak