Strona:PL Tadeusz Chrostowski-Parana.pdf/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

statku ustało prawie zupełnie. Od strony Afryki ciągnął wilgotny, przesycony morską solą powiew; za statkiem słał się jasny szlak, w którym to zapalały się, to gasły drobne iskierki, lub nawet całe snopy światła. Owo zjawisko fosforescencji powodują różne drobne żyjątka morskie, w szczególności Bacillus phosphorescens, których własności wydawania światła podnieca wzburzenie wody przez płynący statek; gdy zaś przez pole świetlane przesuwają się większe istoty, jak meduzy, ryby i t. d., wytryskają wówczas całe fontanny niebieskawo-zielonego światła. Ciemna lecz gwiaździsta noc działała rozmarzająco: z każdego zakątka statku dochodziły śpiewy lub dźwięki gitary.
Życie okrętowe poczęło zwolna przybierać pewne określone formy, zarysowały się sympatje i antypatje, jęły tworzyć się kółka i krążyć ploteczki. A wiedzieć należy, iż na statku więcej niż gdzie indziej przestrzega się konwenansów, że baczy się pilnie, aby swej godności nie uchybić przez pospolitowanie się, przez obcowanie z „warstwami niższemi“. Dochodzi do tego, iż posiadacz zmiętego i brudnego kołnierzyka traktuje zgóry towarzysza, pozbawionego tej ozdoby.
W świecie kobiecym wyróżniły się szczególniej dwie osoby. Tęga, przystojna blondyna, nieokreślonej narodowości i stanowiska,