Strona:PL Tadeusz Chrostowski-Parana.pdf/243

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ne (Erismatura). Czas pewien, nie poruszając się wcale, z ostrożnością właściwą kaczkom, pilnie badały wzrokiem otoczenie, gotowe za najmniejszą oznaką niebezpieczeństwa porwać się z wody. Atoli przegląd snać wypadł pomyślnie, gdyż wkrótce pośpiesznie i pracowicie poczęły przezorne ptaki zanurzać się w wodę.
Obserwując życie ptaków wśród nieskrępowanej niczem swobody, starając się przeniknąć w najskrytsze tajniki ich bytu, przekonywałem się, jak dalece każda odmienna forma posiada właściwą sobie fizjonomję duchową, wyrażającą się w głosie, ruchach, sposobie reagowania na czynniki zewnętrzne i t. d. Zdumiewałem się wtedy jałowości spostrzeżeń podróżników angielskich, jak Kerr, Hamilton, Forster i inni, którzy najczęściej o zdobytych przez siebie okazach nie byli w stanie powiedzieć nic poza określeniem „pospolity“, lub „rzadki“, dodając niekiedy, iż w sposobie życia dana forma nie różni się niczem od poprzedniej. Widocznie wystarczało im w zupełności samo zdobycie okazu, natomiast życie ptaków interesowało ich niewiele. Co do siebie, przyznać muszę, iż większość czasu na wycieczkach poświęcałem właśnie obserwacji z możliwie najbardziej ukrytego zakątka, ażeby poznać życie ptaków w warunkach zupełnej swobody. To też o każdej formie, którą