gotowe do transportu przez morze. Niestety, nie przyszło mi na myśl, ażeby je wówczas wysłać!
Odprowadzając znajomych na stację Bugre, byłem znowu nad rzeką Rio Negro. Rzeka ta o wiele mniejsza niż Iguassu w Vera Guarany i znacznie mniej rybna. Wprawdzie i w Iguassu ryb było niewiele, jednakże widziałem nieraz połów dość obfity, który przeważnie urządzano przy pomocy sznurków, opatrzonych haczykami. Sznury takie przeciągano przez całą szerokość koryta, tworząc rodzaj zasieki.
Ryby w rzece Iguassu należały przeważnie do gatunków opancerzonych. Szczególniej pospolitym był cascudo (Plecostomus lexi), o spłaszczonem ciele barwy brunatno-oliwkowej, biało nakrapianej, długości około 10 ctm. Ryba ta posiada ogromną zdolność przysysania się do różnych przedmiotów podwodnych i opierając się przy wyciąganiu ujawnia ogromną siłę. Poza tem dosyć pospolitemi były znacznie mniejsze ryby, zwane cascudinho[1] (Otocinclus). Dopiero jednak w rzece Ivahy widziałem prawdziwą obfitość ryb. Tam wyjątkowo często pojawiał się rodzaj słynnej dziś w zoologii dwudysznej ryby, podobnej nieco do węgorza Lepidosiren paradoxus, o wydłużonem ciele długości około metra, od-
- ↑ Wym. kaskudinjo.