Ta strona została uwierzytelniona.
Pokazując zgrabne nóżki
Pani Aniela Beniowska
Przykleja zalotne muszki
Koło zadartego noska —
Każda woła: nie chcę dziecka!
Szepcą nawet starsze panie,
Że Marynia Połaniecka
Przyspieszyła rozwiązanie!!
Wszędzie nową czuć herezyą —
W całym stawku płytko-grząskim,
Gdzie obowiązek poezyą,
A poezya obowiązkiem,
Wszystko czeka z utęsknieniem
Skąd zaświta nowa era:
Wreszcie słyszym z serca drżeniem,
Że — — kabaret się otwiera!
..............
Jakiż zawód! To zebranie
Poczciwych sarmackich gburów,
Mordobicie, wódkochlanie,
Kurdesze pijackich chórów,
Łby dymiące, sprośne fraszki,
Ryki bezmyślnych toastów —