Strona:PL Tacyt - Germania.pdf/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nagromiwszy różnego zwierza, co go pobrzeżne dalszego oceanu rodzą krainy, celują z doboru sierci błamy rozlicznych kolorów[1]. Odzienie niewiast w tem się tylko różni od męskiego, iż one częściej zażywają płotna szachowanego szkarłatem, nie noszą też rękawów, mając odkryte ramiona z częścią piersi.
XVIII Atoli ostre są u nich nader stanu małżeńskiego prawa, i ze wszystkich obyczajów największą mają zaletę[2]. Jedni są prawie Germanowie z barbarzyńców, nie znający wielożeństwa, wyjąwszy małą liczbę tych, którzy nie tak dla lubieżności, jako dla związków z domami szlachetnemi, o kilka żon starają się. Posag nie żona mężowi, ale mąż żonie daje. Przytomni rodzice i krewni taxują dary; nie są to rzeczy do chluby i zbytków niewieścich a ubiorów oblubienicy zdatne, lecz wół, koń pod siodłem, puklerz, włócznia i pałasz. Na te upominki bierze się żona, która wzajemnie mężowi posyła jaki rynsztunek. Te są u nich najściślejsze węzły, te najświętsze ślubnego aktu tajemnice, ci zarękowni bogowie. Żeby się niewiasta nie miała za wyłączoną od spólności cnoty i przygód wojennych, sama tym obrzędem w pierwiastkach zamęścia ostrzega się, jako idzie w równy podział prac i niebezpieczeństw, i że spólna jej być powinna w każdej dobie pokoju lub wojny cierpliwość i przewaga. To znaczą sprzężone w jarzmo woły, to koń gotowy, to oręż dany. Tak jej żyć, tak ginąć należy, ażeby wzięte dary godnie piastując, nieskażoną z niemi sławę potomkom odpisała, a ci tęż samę następnym prawnukom koleją przesyłali

XIX. Ztąd idzie, że tam płeć niewieścia w najści-

  1. Barbarzyńskie narody kochały się w odmianie kolorów na szatach, choć bez gustu. Podobała się im zawsze ta różność. Z tego to zwyczaju weszła potem moda gronostajów z dodatkiem czarnych ogonków.
  2. Wstrzemięźliwość Germanów chwali Tacyt, a Salvianus w k. VII de gubernant. Dei, Gotów i Wandalów ich następców. Słowianie wzięli te ostrość praw od Germanów. Dytmar spółczesny Bolesławowi Chrobremu wypisuje na początku k VIII osobliwsze prawo, które było u Polaków na cudzołostwo. Ustawy Germanów na ukaranie wszeteczników, obacz obszernie in Legibus salicis.