Strona:PL Tacyt - Germania.pdf/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

II. Rozumiałbym że Germanowie są właściwemi ziemi swojej rodakami[1], nie mając nic spólnego we krwi z przychodniami obcych narodów[2], ponieważ dawniej szukający nowych siedlisk, wodną nie lądową przedsiębrali podróż[3], a rzadki się kto i teraz z na-

    snem i barwę przyrodzoną noszącem korytem przez kanał stambulski do morza Białego i dalej: dla czego statki idące do tego morza z Archipelagu wielkiej trudności dla przeciwnej wody doznawać muszą. Toż samo twierdzi i Homan w tablicach geograficznych. Te powieść zdaje się potwierdzać starożytny wypis z Pliniusza, który pisząc o ujściach Dunaju w k. IV. tak mówi: „Singula ista ora tanta sunt, ut prodatur in quadraginta millia passuum longitudinis vinci mare dulcemque intelligi haustum.“ Znajdują się niektórzy autorowie, którzy toż samo powiadają o ujściach Dniepra i Dniestra, prowadząc ich wody do wyjścia Dunajowych, a ztamtąd do morza. Łatwość i prędkość wedrówek wodnych na małych łódkach, od starożytnych Rusinów Dnieprem na morze Czarne, a potem do Carogrodu przedsiębranych, o których pisze Konstanty Porfirogenit cesarz caro grodzki w X. wieku, tudzież podobne za pamięci pradziadów naszych napady kozackie czajkami do państw tureckich nadbrzeżnych i do samego Stambułu, — ta mówię łatwość i prędkość dowodzi, iż ujścia tych rzek do morza kierując wody swoje ku ujściom Dunajowym i z niemi sie łącząc, czynią jakowyś strumień w pośrodku wód morskich, który ułacnił wojenne na czajkach wyprawy Rusinów i Kozaków.

  1. Indigena słowo łacińskie, którego używa Tacyt pisząc o Germanach, tłómaczy się w naszym języku tubylec, jakoby indegenitus. Tacyt takim narodem być mniema dawnych Germanów, obyczajem innych pisarzów, według których wszystkie narody im nieznajome, miane były za samorodne, i jakoby z ziemi urodzone. Inaczej nam teraz sądzić każą wieki oświeceńsze pismem o teraźniejszych Europy mieszkańcach, z wiadomości historyi i przechodów a mieszaniny różnych narodów, z których się różne królestwa formowały i formuja. Gdybyśmy mieli historya Celtów i Seytów spółczesna, z których bez pochyby Germanowie poszli, możeby się w niej, przeciwko zdaniu Tacyta, jaka ukazała mieszanina.
  2. Tacyt w r. 28 i 43 kładnie miedzy Germanami Gallów, Ozów i Gotynów jako przychodniów. Wszakże niektórzy pisarze niemieccy twierdzą, że te przychodnie narody nie mieszały się nigdy z Germanami, i siedziały tam tylko okolicami pod rządem i dozorem narodu panującego.
  3. Uważne zastanowienie się nad historyą inaczej sądzić każe: to jest, że w pierwiastkowych wiekach świata czyniły się różne