Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/524

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

lecz twoja sprawieliwa duma zadziwi ją, może rozdrażni, ponieważ i ona jest dumną; ale będzie przynajmniej zniewoloną cenić cię i poważać. A to niemałą już jest rzeczą; jej przywiązanie do syna dokona reszty, gdyż nie domyślasz się może, jak ona go kocha, tak jest, kocha go tak ślepo, że się nawet wdała w nikczemne intrygi, celem zapewnienia mu ogromnego majątku w sposób niegodny. Dlaczegóżby jej miłość macierzyńska, kiedy idzie o zapewnienie szczęścia jej syna postępkiem uczciwym i chwalebnym, miała się wahać w dopełnieniu tego szlachetnego obowiązku? Wierzaj mi, Herminjo, nigdy nie można powątpiewać o sercu matki.
— Doprawdy, Ernestyno, nie mogę wyjść z podziwienia; mówisz o panu de Senneterre i jego familji, jakgdybyś ją znała.
— Widzisz, powinnam ci się przyznać — mówiła dalej panna de Beaumesnil, nie mogąc się oprzeć chęci uspokojenia obawy swej przyjaciółki i pokrzepienia jej nadziei — ponieważ widziałam twoje zmartwienie i boleść, kochana Herminjo, przeto dopóty się starałam, przekonaj się, jaka ze mnie intrygantka, dopóki nie otrzymałam przez moją krewnę niektórych wiadomości o panu de Sennetenre.
— Jakimże sposobem?
— Ona zna ochmistrzynię panny de Beaumesnil.
— Twoja krewna?
— Tak, dowiedziałam się zatem, że pani de Senneterre używała rozmaitych intryg w zamiarze połączenia swego syna z panną de Beaumesnil, jedną z najbogatszych panien we Francji.
— Gerald miał się ożenić z panną de Beaumesnil? — zawołała Herminja.
— Tak jest; ale powodowany szlachetnością swoją, odmówił. Ten ogromny majątek nie mógł go skusić, ponieważ kocha cię namiętnie.
— Czy to prawda! — zawołała uszczęśliwiona księż-