Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1746

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ny kaftan i takąż kamizelkę, ozdobione srebrnemi guziczkami; szeroki pas pomarańczowy, na którym jest zawieszona broń jego, utrzymuje szerokie spodnie z białego płótna podobne do majtek holenderskich rybaków lub do spódnic sterników z wyspy Batz; długie kamasze, skórzane i niski a szeroki kapelusz uzupełniają ten ubiór wygodny i poważny zarazem“.
Przeczytawszy ten ustęp, ochmistrzyni dodała:
— Widzisz tedy, Segoffinie, iż przypadek zrządził, że ten korsarz nosi ubiór bretoński, podobny do tego, jaki miał na sobie pan Cloarek w czasie tej nieszczęsnej nocy, kiedy pani umarła, i...
— Ah! — zawołał Segoffin, przerywając ochmistrzyni — lękam się odgadnąć prawdę. Czytając ten artykuł, sądziła panna Sabina że widzi portret owej tajemniczej osoby, którą uważa za mordercę swej matki.
— Niestety tak jest, Segoffinie; to też w pewnym rodzaju obłąkania, powiedziała do pana Cloarek: Mój ojcze... morderca mej matki istnieje... czy ty nie pomścisz jej! Wyobraź sobie teraz rozpacz pana Cloarek. Wywieść swą córkę z błędu, byłoby to oskarżyć siebie samego.
— Więc panna czytała dzisiejszy dziennik po przybyciu pana Iwona?
— Nie inaczej, a to się tak stało: wzruszenie, jakie jej sprawił dzisiejszy twój wybryk, nie wyrzucając ci tego, Segoffinie, uspokoiło się już nieco, ale biedna dziewczyna doznawała jeszcze tego osłabienia, które zwykle u niej następuje po takich napadach. Około jedenastej pan powrócił; zdawał się być bardzo wesoły, równie jak mój siostrzeniec, który mu towarzyszył. „Czy moja córka jest w swoim pokoju“ rzekł radosnym głosem pan Cloarek; „mam dla niej dobrą wiadomość“. Potem, mój Segoffinie, pomimo że nie jestem donosicielką, zmuszona byłam opowiedzieć mu twój wypadek nad rowem z tym zacnym upudrowanym negocjantem, który jest taki grzeczny, i przestrach, jaki wypadek ten sprawił pannie Sabinie.