Strona:PL Sue - Artur.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

słemi, którym dozwala unosić się niekiedy, nie zadługo przytłumia je nielitościwie sam w sobie, z obawy aby nie stać się ich igraszką, gdyż według jego wyobrażenia o święcie, jeśli je nie sądzi śmiesznemi, to przynajmniéj niebezpiecznemi dlatego, kto im się oddaje; — owa sprzeczność niezdajeż się być ciekawym przedmiotem do zgłębiania?
Połączmy nakoniec z temi dwoma pierwotnemi podstawami charakteru — zachwycające instynkta czułości, zaufania, miłości i poświęcenia, którym bezustannie sprzeciwia się niedowierzanie nieuleczone, lub które więdli w ich zarodzie nieszczęsna i przedwczesna znajomość ran moralnych rodzaju ludzkiego; — umysł często znękany, niespokojny, skłopotany, wszystko rozbierający, lecz znowu niekiedy żywy, ironiczny i świetny; — dumę, lub raczéj podejrzliwość tak drażliwą i delikatną, iż się posuwa aż do zimnéj i nieubłaganéj złośliwości, jeśli się sądzi obrażoną, lub rozpływa się w żalach tkliwych i rozpacznych, skoro poznała niesprawiedliwość swych podej-