Strona:PL Sue - Artur.djvu/179

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

przerażającą pogardę, gdy moje chciwe i nieszczęsne podejrzenia zostały wykryte. Lecz powiedziałem jéj jakiemu wpływowi wspomnień uległem, postępując w sposób tak okrutny; przypomniałem jéj zniechęcające maksymy mego Ojca, szukałem w nich wymówki, dając za powód niewygładzone wspomnienia, które musiały we mnie pozostawić; odmalowałem jéj niebezpieczne położenie Heleny w oczach świata, jeśli upiérać się będzie w unikaniu mnie. Gdyż owe pogłoski były potwarzą zapewne, ale przecięeż istniały, i teraz na klęczkach, w imię przyszłości Heleny, i mojéj, błagałem jéj matki aby wstawiła się za mną.
Ciotka moja, dobra i wspaniała, została rozczuloną: gdyż boleść moja była głęboka i prawwdziwa; przyobiecała mi mówić z swą córką starać się zniszczyć jéj uprzedzenia, i doprowadzić ją do tego, aby przyjęła mą rękę.
Helena niechciała żadnym sposobem widzieć się ze mną. Nakoniec we dwa dni późniéj, Ciotka przyszła do mnie uwiadomić iż długo walcząc z potężnemi uprzedzeniami Heleny przeciwko mnie, nakłoniła ją do widzenia się ze mną, lecz że dotąd niewiedziała jeszcze co postanowiła.
Poszedłem więc do niéj wraz z jéj matką; znajdowałem się w stanie niepewności i obawy, nie-