Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/187

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

to udało, baron odzyskałby wkrótce to, co stracił, a upadek jego rywala zapewniłby mu powodzenie i zabezpieczył wypłatę naszych należności.
„Bezwątpienia, smutną jest, nadzwyczaj bolsną rzeczą uciekać się do podobnych środków ażeby nie tracić swego mienia; ale cóż czynić?
„Mimowoli chwytać trzeba niekiedy za oręż, jakiego codziennie używają przeciw nam. Zmusza nas do tego niesprawiedliwość i złość ludzka i nic nam innego nie pozostaje, tylko poddać się swojemu losowi.
„Wreszcie, jest to tylko pokorne przedstawienie, które ośmielam się zanieść, jeślibym i sam mógł to uczynić, nie odważyłbym się, gdyż wola moja nie należy do mnie; mojawola i wszystko, co posiadam, należy do tych, którym wykonałem przysięgę na nieograniczone i nieodmienne posłuszeństwo“.
W tej chwili lekki szelest da dworze zwrócił uwagę Jozuego.
Wstał pośpiesznie i zbliżył się do okna.
Natychmiast słyszeć się dało trzykrotne pukanie w okiennicę.
— Czy to ty, Mahalu? — zapytał Jozue zcicha.
— Ja, — odpowiedziano zewnątrz również cicho.
— A Malajczyk?
— Doskonale mu się udało...
— Doprawdy! — zawołał Jozue, z wyrazem zadowolenia. — Czy aby pewny jesteś?
— Bardzo pewny; sam djabeł nie mógłby być zręczniejszym i odważniejszym.
— A Dżalma?
— Poszedł do zwalisk Tchandi...
— Gdzie się spodziewa zastać jenerała Simon? A gdzie znajdzie Murzyna, Metysa i Indjanina?
— Zapewne, gdyż tam wyznaczyli miejsce schadzki Malajczykowi, który utatuował księcia Dżalmę, gdy tenże spał.