Strona:PL Stefan Żeromski - Ponad śnieg bielszym się stanę.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
WINCENTY

Ach, gdybyż choć o jeden krótki dzień, o jednę dobę to jutro odwlec!

IRENA

Wiko! Cały jesteś w tym okrzyku!

WINCENTY

Ja już nic nie rozumiem, nic nie wiem!

IRENA

Tak, ty nic nie rozumiesz. Ty tylko czujesz nieprawdaż?

WINCENTY

Gdybyś mogła przez jednę sekundę czuć to, co ja czuję! Gdybyś mogła...

IRENA

Powiem ci w oczy: czuję z pewnością tosamo, co ty, lecz nadto dławi mię to wszystko, co wiem. Nie cierpią, nie znoszą tego Olelkowicza. Zgodziłam się na wszystko, co twoja matka uknuła, gdyż pragnęłam poznać całą tę gmatwaninę intryg. I jeszcze jedno: chciałam ją jaknajdalej, jaknajskryciej wywieść w pole.

WINCENTY

Gdybym mógł dzisiaj umrzeć!

IRENA

To jedno byłbyś w stanie wykonać, posłuszny synu.