Strona:PL Stefan Żeromski - Ponad śnieg bielszym się stanę.pdf/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
OFICER (przypatrując się Wincentemu)

Co to on ma na sobie za ubranie? Co to jest na nim? Jakiś mundur.

WINCENTY

To jest stary mundur.

OFICER

Ktoś ty taki? (do żołnierzy) Podnieść go! (Żołnierze zbliżają się do sofy i grubijańsko zdzierają chustkę. Podnoszą Wincentego. Gdy usiadł na sofie i spuścił na ziemię nogę, żołnierze mimowoli odstępują o krok, wyprostowują się i przybierają pozycyę do oddania honorów wojskowych)
A! Mam honor powitać... Pan polak... Oficer (z szyderstwem) armii polskiej...

WINCENTY

Tak jest.

OFICER

Kontrrewolucjonista w tem gniazdku zacisznem, pod chustką matczyną.

WINCENTY

Z czegóż pan wnioskujesz, że kontrrewolucjonista? Z chustki matczynej?

OFICER

Z tego, że kontrrewolucjonistami jesteście wszyscy, wy „właściciele“, panowie... Zaraz się przekonamy. (do żołnierzy) Rewizja w całym domu! Od piwnicy do poddasza! Towarzyszy ze wsi wpuścić