Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/156

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rzekł — im dłużej w oczy twe poglądem, tak w nich nie widzę nic ponad nienawiść.

MICHAŁ

Nienawiść w tobie jest — męczysz mię srodze, chociażem kolany wrył się w ziemię pod cię, ty przedsię nie chcesz pojrzeć okiem brata.

KRÓL

Jakieć braterstwo taka i zapłata,
a jeźlić klęczeć nie miło i żmudno,
stań mówię, jako stoję ja — nie przyjdzie trudno.

MICHAŁ

Kusicie bracie mnie — niepomny doli co w ręku Tego jest, co nami rządzi.

KRÓL

Radź się czarownic — krwi utocz serdecznej
i szukaj w gusłach wróżby niedorzecznej
jak rodzic szukał twój —

MICHAŁ

nie wypominaj
bo łamiesz we mnie i do nędzy wklinasz,
bym już precz poszedł raczej, niźli słuchał —

KRÓL

To jedno mówię: idź raz precz.

MICHAŁ
(wstaje)
(patrzy w króla z pogardą)
(odchodzi).