Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ŚMIERĆ OFELII
SCENA DRAMATYCZNA.[1]
Teatr przedstawia: łąkę zarosłą chwastami i zielskiem; w głębi potok; nad wodą wierzby. Dokoła las.
OFELIA
(idzie przez łąkę; niesie pęk kwiatów, które sznurem owija).

Wieniec mój, wieniec;
rwałam go sama i wiążę.
Na ciebie czekam, na ciebie czekam
kochanku —

(kłania się)

Mości Książę.

(zamyślona)

Czekam co dnia, co godzina;
Lecz on o mnie zapomina.

(śmieje się)

Książę, — ja muszę być waryatką, bo Jego Książęca Mość jest war...... (urywa, staje) A! — — — — (ogląda się trwożnie) Ktoś mię usłyszał... (kłania się z respektem) To tylko ja Mości Książe.

  1. Z końcem r. 1904 i początkiem 1905 St. Wyspiański, zamierzając starać się o kierownictwo Teatru krakowskiego, obmyślał i przygotowywał repertuar. Opracowywał tedy pewne dzieła, które miał zamiar grać, inscenizując je podług swoich pomysłów (Faleńskiego „Jadwigę“ i „Syna gwiazdy“, Norwida „Kleopatrę“, która miała być przedstawieniem inauguracyjnem), albo tłómacząc. Tłómaczenie zaś miało u Niego całkiem inne, niż pospolite, znaczenie: było indywidualnem przeżywaniem duchowem. W tym sensie tłómaczył nietylko z francuskiego, lecz także z polskiego: przerabiał Słowackiego (czytałem zniszczone potem sceny z „Balladyny“), a „z Paszkowskiego“ — Szekspira. Na ten czas przypadają studya nad „Hamletem“. Książka „Hamletowi“ poświęcona, mnóstwo zawiera ustępów, przetworzonych z polskiego przekładu Szekspira; miały one być uzupełnione i zlane w całość. Skończyło się na dodatkowem opracowaniu sceny śmierci Ofelii.
    Scena ta była poraz pierwszy drukowana w „Nowej Reformie“.