Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/120

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
FORNARINA

Co ty wołasz? Jak ty rozpalony?
Gdzie ty chcesz o żebranym pójść chlebie?
Twe dzieci? — Twój rozum stracony?
Gdzie lecisz?

RAPHAEL

Ty będziesz silną!
Bogam poznał wielkiego na niebie
i potęgę Jego nieomylną.
Widzę Go, olbrzyma, z tą ręką,
jak podźwiga Adama z leżyska.

FORNARINA

Co wołasz? Ty rozpalony.
Jakie koło ciebie zjawiska?

RAPHAEL

Ogromy, koło mnie zjawiska. —
Widzę go: z tą ręką olbrzyma,
jak światy i słońca wstrzyma.
O dalej, o dalej z tą siłą.
Potęgą się rodzi potęga.

FORNARINA

Co próżna gadania mitręga?
I co ci się znowu zjawiło,
żeś się rozjudził do tyla?

RAPHAEL

A jaka ty w gniewie Sybila!
Ożyło, co spało ożyło: