Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/117

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.
    FORNARINA

    O Matko święta.
    Ty szalony?

    RAPHAEL

    O wielkości poczęta.
    Ty widziałaś Boga wielkoluda — !?

    FORNARINA
    (składa ręce)

    Ty, szalony? O Święta Panienko.

    RAPHAEL

    Ty widziałaś go, z olbrzymią ręką,
    jak podźwigał z leżyska Adama?
    I tam otworem raj — i rajska brama
    i Ewa, matka człowieka,
    jak zwolna, schylona, powstała? —
    O cuda, olbrzymy, tytany!

    FORNARINA

    Ty szalony!

    RAPHAEL

    Ja cudem porwany.
    O chwilo blasku, o światłości.
    Co we mnie długo, długo utajone,
    to się naraz przedemną rozwiło.

    FORNARINA

    Coś ty widział?

    RAPHAEL

    Ludem się roiło
    sklepienie — strop. Hen u stropów