Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/084

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

przez tłum ludzi;
rozpacze, żale
jęki nad sobą słyszę,
serce pęknąć chce z bólu.
Twarz znana mi, tak bliska,
że jakby matka moja
jakby moja kochana
ubrana
w czarną żałobną suknię
leci, wichry ją wioną;
kolana
lud ujmuje, podtrzymuje...
Polska to nasza niesiona
Polska to nasza sterana
Polska to nasza shańbiona. —
Ku Maryi płyną w niebo...
Orły furknęły z płaszcza,
roją się koło głowy omdlałej,
szumią skrzydłami.

(tu rozwidnia się zupełnie — słońce wpada przez szyby poza ołtarzem).
KRÓL

Jasności tęcza
prysnęła w jasny dzień ponad ołtarzem
i święty Michał rozpiął się skrzydłami
na tęczy... —
Za nim stu aniołów
leci pod niebo w zbrojach,
ręce przy głowniach szabel...

ROZMOWA

— Królowa mdleje
— Co znaczy?