Ta strona została uwierzytelniona.
- może idą już, — pon śpią!!
- zaspane ślipia
GOSPODARZ
- co ty mnie tu, — co wy, co to?
CZEPIEC
- A spieszy mi sie z robotą,
- juzem sie wycniół ze spania
- i jestem gotów i czekam
- dalszego rozkazowania
- a pon sie nie wycniół i śpi
GOSPODARZ
- A wam co się z kosą śni
CZEPIEC
- Mnie sie nie śni, wstawaj pon;
- boć kum pono rozkaz wzion
- jakiś ważny, najważniejszy
- i papiry, czy tam co
GOSPODARZ
- Ja, papiery, rozkaz, czyj?
CZEPIEC
- Myjze sie pon prędzej, myj —
- niech po próżności nie stoję,
- bo mi próżno mitręga i wstyd.
- Pon mają pójść razem z chłopami
- a chłopi tu wsioscy już som
- gotowi, — i stoją tam!
- Zbierają sie kole studnie z gościeńca
- i przywalą się tu do dziedzieńca,
- jak sie poszarzeje świt