Strona:PL Stanisław Wyspiański-Wesele 169.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
RACHEL
a ten pęd; a potem te głosy coraz cichsze,
coraz dalsze, — i ta muzyka bliska
i te wszystkie na sadzie zjawiska,
którem ja widziała, —
a że to tak przemija; —
że my się rozejdziemy,
że się wzajem zapomniemy,
to jest pan mnie zapomni
i jak się Rachel oprzytomni,
to będzie marzyć
i może będzie smutna
POETA
to będzie pani kontenta,
że myśl tak upornie zajęta
smutkiem, — a Smutek to Piękno
RACHEL
a jak stróny sie jakie rozpękną
i zacznie grać ten żal
POETA
wtedy pani weźmie szal
i przystanie jak Polymnia w ogrodzie
i pomyśli, — — jaki krój jest w modzie,
jak się ubrać, mając pójść na bal
lub do koncertowych sal
a tam, — to się spotkamy
RACHEL
no a cóż ten serdeczny żal
i ta na mojem czole chmura