Strona:PL Stanisław Wyspiański-Wesele 165.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
NOS
na ten temat myślę codzień;
jak się wyśpię, powiem mowę, —
chce mi się okrótnie spać,
najlepiej na ten temat śpie
PAN MŁODY
całe ciało zlane potem
POETA
trza mu suknie insze wdziać
NOS
Wieczność, — czy tak rozumiecie — ?
Nieskończoność — hej, gdzieś, hej, —
ty mi panno wina lej;
spłyniem, inni po nas przyjdą
GOSPODARZ
czy oni już raz ztąd wyjdą!
nie tłuczcie się, — ruszaj tam,
chcę mieć spokój, chcę być sam
NOS
spłyniem, inni po nas przyjdą
uciekajcie, kysz a kysz,
après nous le déluge[1]

(Nos zasypia na sofie, gospodarz na fotelu i krzesłach i tak już śpiący obaj pozostają.)

SCENA 3. CZEPIEC, MUZYKANT.
(we drzwiach weselnych)
CZEPIEC
durny gajdusie,
piniądze, tobyś chcioł brać
  1. Przypis własny Wikiźródeł (z franc.) „po nas (choćby) potop” — słowa przypisywane królowi Francji Ludwikowi XV lub jego faworycie, markizie de Pompadour.