Strona:PL Stanisław Wyspiański-Wesele 138.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
GOSPODARZ
ktoś mi znany, niespodziany
WERNYHORA
przypominasz krwawe łuny
i jęk dzwonów i pioruny
i rzeź krwawą, krwawe rzeki — — ?
GOSPODARZ
A sen, sen jakiś daleki,
jeszcze w uszach mam te dzwony, —
mieszają weselne grajki:
jakieś stare dumy, bajki
WERNYHORA
Jeszcze w uszach mam te dzwony
ponad ich weselne grajki:
jęk posępny, jęk męczony,
tyle krwi rzezanych ciał;
ja tam był, przy trupach stał;
jeszcze w uszach mam te dzwony.
Patrzyłem się na lud święty,
jako upadał przeklęty,
przekleństwami potępiony:
kiedy ojce klną na synów,
kiedy syny przeklną ojce,
takie jęczące ogrojce
łez krwawiących, łez serdecznych
słyszałem w tych głosach wiecznych:
w głosach dzwonów, jęk szalony, —
jeszcze w uszach mam te dzwony
GOSPODARZ
dawne czasy — dawne wieki,
a sen, sen, jakiś daleki,