Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
POETA
- Meduza.
MARYNA
- Może z tego pan odgadnie
- nowoczesny styl harbuza;
- tak, jak ja odgadłam snadnie:
- próżność na wysokiej skale,
- w swojej własnej śpiącą chwale
POETA
- Zeus i Pan Bóg mieszka w niebie,
- przedsię obaj są u siebie.
- Psyche to najczulej pieści. —
- O tem, gdzie kto śpi wysoko,
- pani wie coś z głuchych wieści;
- nie dosięgło jeszcze oko.
MARYNA
- Rozumiem coś z wielką biedą;
- nie dosięgło jeszcze oko,
- nie zawlokłam się na turnie;
- tak tam dumnie, szumnie, chmurnie.
- Bałamuctwa w wielkim stylu,
- które już przeżyło tylu,
- różni więksi, mniejsi, nizcy;
- wszystko bardzo wyjątkowe,
- bardzo dziwne, bardzo nowe,
- tylko że tak robią wszyscy
POETA
- Słucham, co to za wymowa
MARYNA
- Słowa, słowa, słowa, słowa
|