Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
DZIENNIKARZ
- Ja myślę, że na waszej parafii
- świat dla was aż dosyć szeroki
CZEPIEC
- A tu ano i u nas bywają,
- co byli aże dwa roki
- w Japonii; jak była wojna
DZIENNIKARZ
- ale tu wieś spokojna, —
- niech na całym świecie wojna,
- byle polska wieś zaciszna,
- byle polska wieś spokojna
CZEPIEC
- Pon się boją we wsi ruchu,
- Pon nos obśmiwajom w duchu. —
- A jak my, to my się rwiemy
- ino do jakiej bijacki.
- Z takich jak my był Głowacki.
- A jak myślę, że panowie
- duza by już mogli mieć,
- ino oni nie chcom chcieć!
SCENA 2. DZIENNIKARZ, ZOSIA.
DZIENNIKARZ
- Pani to taki kozaczek:
- jak zesiądzie z konika, jest smutny,
ZOSIA
- A pan zawsze bałamutny
|