Strona:PL Stanisław Wyspiański-Boleslaw Śmiały 46.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

XCVIII.

A ponad nimi, nad igłami
ogniste ptaki w zorzach płyną
wielkimi skrzydeł zawrotami
nad tą olbrzymów zbieraniną, —
znów moje orły, — przelotami
krążąc nad hełmy, skrzydła zwiną
i przysiadają im na głowach,
jakby z tym skalnym ludem w zmowach.


XCIX.

I oczym wodził po tych widowiskach,
a myśl za nimi puszczona szalała,
jak, zawieszone w pęd, stały w urwiskach,
że zda się zdolna do wyskoku skała,
aż zrozumiałem.... jaka w tych zjawiskach
wielka myśl oczom się postaciowała:
ci są rycerze śpiący, co w pół ruchu,
w polocie jeszcze cielskiem, spali w duchu.


C.

Śpiący rycerze, to ci, co bezczynni
ci, co gnuśnieją za domem, czy doma;
ci, co jakiemiś już dziełami słynni,
już syci Sławy i już ich oskoma
nie unosi, — ci po wszystkie czasy winni,
leniwe duchy, których śmiałość chroma,
których przeklęły losy, dawszy wieńce
i którzy są we wiechach-więzach jeńce.