Strona:PL Stanisław Witkiewicz-Na przełęczy 070.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pach, złomach i przystawkach, i wybiegają strzelistemi sylwetami aż ku stropowi, który jest błękit nieba.

wsiówka.
W górnej swej części dolina się rozszerza, otwierając dalsze i obszerniejsze widoki; z boków jej, jak kaplice, otwierają się bramy wąwozów, naw bocznych, Krakowa i innych.
Dolina ta wywołała tyle zachwytów, tak w niej dusza każdego wędrowca „hipogryfuje na wykrzykniku“, że nie mówiąc już o poetach, którzy rymami sławili jej cuda, ale każdy nawet błędny filister stara się część swej rozentuzyazmowanej duszy tu zostawić.
Napróżno Towarzystwo tatrzańskie chcąc oduczyć turystów od pisania nazwisk, umieszcza na swoich altanach i schroniskach maksymę łacińską: Nomina stultorum i t. d., — napróżno: każdy przechodzień musi się tu przypomnieć wdzięcznej potomności. Jest to przecie skała tak spisana, że zapewne ztąd nawyza się pisaną.

listonosz.
Charakter gotycki, mniej lub więcej silnie zaznaczony, noszą wszystkie prawie wąwozy, mające ujście w dolinie Zakopanego. Są one drogami wód, które przed wiekami rozdarły łono gór i spłynęły w niziny, i do dziś dnia pędzą temi samemi łożyskami.
Wąwozy owe, pełne są tajemniczych zaułków, grót, leśnej cieśni, szumu potoków, słonecznych blasków i głębokich cieni. Woda wyżłabia