Strona:PL Stanisław Przybyszewski-Mocny człowiek 239.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Tyś niebezpieczny człowiek z swoim śmiechem gamina — powiedziała nagle i przytuliła się do niego gorąco.
— Wiesz, mam wrażenie, że gdybym ci była niebezpieczną, tobyś mi jedną ręką łechtał podeszwy, bym się zanosiła od śmiechu, a drugą najswobodniej brzytwą gardło podrzynał — prawda? I z tym samym śmiechem, co teraz, starałbyś się we mnie wmówić, że to wesoła śmierć...
— Tak, to istotnie byłaby wesoła śmierć — nawet najbliżsi sąsiedzi musieliby nazajutrz zgłupieć — słyszeliby przecież wesoły śmiech — doskonale! Ale spoważniej teraz na chwilę, mam ci ważną rzecz do powiedzenia.
— No?
— Jutro, a raczej dziś jeszcze złożę w mieszkaniu Borsuka moje rzeczy — no! i oczywiście Łusi też. Między rzeczami Łusi są prawdopodobnie rozmaite dokumenta, które są najzupełniej zbyteczne, ale między moimi jest mój trzeci dramat, a więc manuskrypt nieocenionej wartości. I nie zapomnij o tem, że w danym wypadku — bo najniemożliwsze wypadki w danym wypadku są możliwe — widziałaś go na własne oczy... Aha! między rzeczami Łusi będą, a raczej mogą się znajdować klejnoty, któreś też widziała, od twej fantazyi będzie