Strona:PL Stanisław Przybyszewski-Mocny człowiek 176.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ty gałganie, ten pomysł mnie ściągnąłeś, a to ja ci przecież opowiedziałem, a to dosłownie moje zdanie... takich rzeczy niechętnie się słucha.
— Tak, rzeczywiście — zawyrokował piskliwym głosem młodzieniaszek, którego nie wiadomo z jakich powodów Chrześniakiem nazywano — im człowiek głębiej nad tym niepojętym faktem myśli, tem niezrozumialszym się staje... To rzeczywiście, jak grom z jasnego nieba: Bielecki i dwa nagrodzone dramaty — to rzeczywiście niepojęte, bo jeżeli się wszystko rozważy...
— To dojdzie się do przekonania, — przerwał Kotowicz wściekły, że mu nikt kieliszka wódki dotychczas nie zafundował — że jesteś rzeczywiście ostatnim idyotą.
Chrześniak spojrzał wystraszony na Kotowicza, którego się bał, i za jego ordynarne grubiaństwa niezmiernie poważał.
— Mógłbyś rzeczywiście — jąkał się.
— Jesteś rzeczywiście dardanelskim osłem, jeżeli nie widziałeś, że od pół godziny mój kieliszek pusty.
— Czemuś mi prędzej nie powiedział? Chrześniak zakłopotany, ale z buńczuczną miną zawołał kelnera.
Nastąpiła chwila natężonego wyczekiwania.
Kelner zaledwie spojrzał w stronę tego