Strona:PL Stanisław Przybyszewski-Mocny człowiek 085.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

lusz, raz jeszcze spojrzała na piękną, uśmiechniętą twarz Górskiego i wyszła po cichu.
A dusza jej śpiewała bezustannie:
»Dobranoc, głowo święta w cierniowej koronie...«