Strona:PL Stanisław Jachowicz,Ignacy Kraszewski-Bajki i powiastki 020.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I byłby zginął.
Przechodzi dziewczynka mała,
Podniosła go, rozchuchała,
A potem w szklankę do wody włożyła,
I słaba roślinka na nowo odżyła.
Zajrzyjmy w serduszko tej dobrej dziewczynki:
Ach, co tam uciechy z odżycia roślinki!
I słusznie, bo litość najsłodszą jest cnotą;
A biedny kwiateczek był także sierotą.




KRYŚ I LEOŚ

Leoś płakał nad książką, jednak się mozolił;
Kryś niepomny na przyszłość, wesoło swawolił.
Nadszedł wiek dojrzały, wszystko w spak obrócił
Cieszył się Leoś z nauk, Kryś niebaczny smucił,
I westchnął poniewczasie, gdy mu głód dokuczył
„O jakżem ja źle robił, żem się nic nie uczył!“




PSZCZÓŁKA.

Pszczółka spotkawszy człowieka w ogrodzie,
Rzecze: nieprawdaż? w całym zwierząt rodzie
Nie masz takiego, jak ja, przyjaciela?
Na to człowiek: „mam owcę, co wełny udziela,
Twój miód tylko przyjemny, wełna pożyteczna,
A przytem, prawdę rzekłszy, tyś trochę niegrzeczna:
Owieczka mi swą wełnę daje dobrowolnie,
Pszczółka czasem za miodek dobrze żądłem kolnie“.




PSZCZOŁA I GOŁĄBEK.

Wpadła w strumyk pszczółka mała,
Skrzydełkami trzepotała,
Już w nich siłę utraciła.