Strona:PL Stanisław Eljasz Radzikowski-Skarby zaklęte w Tatrach 22.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dali poglądy, że to przyroda wszechpotężna takie sobie igraszki tworzy. Przyszła też kolej na Tatry. I są tam bardzo ciekawe opisy tych gór. W roczniku zaś piątym tego czasopisma w r. 1775 znajdujemy rozstrząsanie takiej kwestyi; czy jest prawdą, że cudzoziemcy przychodzą do krajów koronnych, a przedewszystkiem do Węgier na to, aby tajemnie nabrawszy złota i skarbów z gór i jaskiń, unieść ze sobą do ojczyzny? Tytuł niemiecki brzmi w dziale I Wissenschaften poddział Policey(!): Von den fremden Gold — und Schatzgräbern.
Untersuchung der Frage: ob es wirklich an dem sey, dass einige Fremdlinge und Ausländer, lediglich in der Absicht, ein und andere kais.-kön. Erbländer, und besonders Ungerland betreten und durchwandern, um heimliches Weise aus den Gebirgen und unterirdischen Höhlen, Gold und andere Schätze herauszuholen und mit sich in ihr Vaterland zu nehmen.
Najbardziej podejrzani byli pod tym względem Włosi, mianowicie domokrążcy, obchodzący kraje z małpami, niedźwiedziami, zabawkami, szkłami powiększającemi, barometrami itd. itd. Zwali ich w Tatrach i w okolicy po prostu czarnoksiężnikami. Ostatecznie autor rozważywszy wszystkie pozory i rzekome dowody, przychyla się do zdania, że jest to prostą bajką! Wiara w to jednak musiała być bardzo rozszerzona nie tylko między ludem prostym, lecz i wśród ludzie wykształconych, że aż istny traktat trzeba było pisać dla wykazania jej bezpodstawności,