Strona:PL Stanisław Brzozowski - Legenda Młodej Polski.djvu/577

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się racyonalizmy zostają pogodzone. podniesione do godności wyższej. ponadracyonalnej prawdy, jedynie w piersi zwycięskiego narodu. Ten pierwiastek zwycięstwa, dążenia ku niemu, ciążenia w przyszłość musi tu istnieć w rozproszonych, pojedynczych stanowiskach. Nie wiedząc o tem, muszą one być cząstką jednego i tego samego potężnego, zwycięskiego życia zbiorowego.
U Wyspiańskiego myśl przyjmuje inny odcień. Na ród polski był mu zagadką, nad którą ważą się czyny. Jeżeli zwycięży on — wydobędzie on je wraz z sobą na słońce: ale przyszłość nasza zależy od tego zwycięstwa. Cała przeszłość i my sami wisimy ponad tą żywiołową plazmą przeznaczenia, nieznani samym sobie, nieokreśleni. Cała historya nasza jest zawieszona ponad nieokreślonem, nieznanem życiem: i to zawieszenie jest właściwą sceną duchową, na której rozgrywają się dramaty Wyspiańskiego. Zbadać musimy psychologiczną naturę tego stanowiska, jeżeli nie chcemy zapoznać najtragiczniejszego rysu tej twórczości. Ja nie wiem, czy my mamy przyszłość. czy myśli polskie znaczą się i piszą w piersi tego olbrzymiego Boga, który tu na ziemi myśli narodami. ja nie wiem, czy jestem, czy wy jesteście, czy jest przeszłość; wszystka to zawieszone nad krwawem morzem Polski, wśród nocy. Czy wy wstaniecie z dna krwawego morza potężni, którzy nadacie byt mnie i wielkim duchom, które tu zawieszam nad wami, czy po wiekach duch mój usłyszy tu jeszcze słowo polskie, czy zdołacie na mnie niem zawołać? To jest tragedya: wzięła ona w pierś cały ten teatr i ślepa stoi wśród, błyskawic dziejowego Boga. W tym duchowym regionie dzieje się tu wszystko. Tak przeobraziła się straszliwie