Ta strona została przepisana.
ELEKTRA.
Kaźń wzięła.
CHÓR.
O pewnie!
ELEKTRA.
Wiem ja, wiem dobrze! Bo przecież w żałobie
Znalazł pamiętnych; mój mściciel porwany
Zniknął i zdala legł w grobie!
CHÓR.
Klęska ci z klęski się rodzi.
ELEKTRA.
Świadomem mi to, aż nazbyt świadomem,
Mnie, w którą pośród nieszczęścia powodzi
Grom wciąż uderza za gromem.
CHÓR.
Znamy twe bóle.
ELEKTRA.
Więc mnie nie wiedźcie gdzieś w złudy krainy
Tam gdzie...
CHÓR.
Cóż powiesz?
ELEKTRA.
Żadna nadzieja nie wschodzi
Pomsty od mojej rodziny.
CHÓR.
Zgon śmiertelnych jest udziałem.
ELEKTRA.
Czyż i to także, by w jeździe szalonej