Strona:PL Sofoklesa Tragedye (Morawski).djvu/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Przyjmijcie słowo ostatnie odemnie,
       860 Reszty dosłyszą Hadesu już ciemnie!

PÓŁCHÓR a.

       861—879 Trud trudowi niesie trud,
Gdzieżem ja nie był,
Com zeszedł, co przebył!
A żaden ostęp nie przyniósł mi wieści,
Lecz słuchaj, słuchaj, bo coś tu szeleści.

PÓŁCHÓR b.

To my z okrętów waszych towarzysze.

PÓŁCHÓR a.

Więc cóż nowego?

PÓŁCHÓR b.

Wszystkom ja zeszedł od strony zachodu.

PÓŁCHÓR a.

I czyś co znalazł?

PÓŁCHÓR b.

Dużo zachodu, a więcej niczego.

PÓŁCHÓR a.

Lecz i od strony, gdzie słońce znów wstaje,
Próżno zbieżałem i drogi i gaje.

CHÓR.

       880—961 Więc któż mi wskaże te ślady?
Czyliż te chłopcy, co po nocach dybią
Na zdobycz rybią?
Nymfy z Olympu, czyli też Najady
Co tu Bosporu zamieszkują rzeki,
Gdzież on, czy blizki, daleki?