Strona:PL Sen o szpadzie i sen o chlebie 074.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

służył w wojsku, szpadą walczył o nieppdległość ojczyzny, gdy zaś ojczyzna leży w upadku, a szpada z dłoni wydarta została, walczy o tę samą niepodległość za pomocą swojego systematu filozoficznego.
Kilkakrotnie sztuka polska usiłowała wyłamać się z klauzuli obowiązków, które na nią wkładała świadomość niedoli powszechnej. Chciała zbliżyć się do sztuki europejskiej, stanąć z nią w jednym szeregu, stać się twórczością czystą, wolną od jakiegokolwiek ubocznego bodźca i zabarwienia. Sam, przecie, romantyzm w pierwiastkowej istocie swojej i naczelnej intencyi był obcym przybyszem, niczem niezwiązanym z ogółem, — i gorzkie za to od współczesnych krytyków otrzymywał nagany.
Wkrótce jednak, zetknąwszy się z ziemią, tak dalece nasiąkł od cierpienia, od mocy i niemocy, od rozpaczy i nadziei narodu, iż stał się sam na dziesiątki lat i na liczne pokolenia czynnikiem moralnego, politycznego i społecznego dyktatyzmu, skarbnicą i rozsadnikiem pewnych konkretnych idei. Za to znowu otrzymuje od współczesnych krytyków surowe nagany.
W ciągu ostatniego ćwierćwiecza ubiegłego stulecia i na początku bieżącego trzykrotnie usiłowano wydobyć sztukę polską i literaturę piękną ze społecznej pańszczyzny, oraz proklamować jej europejskie prawo do swobody. Było to usiłowanie Stanisława Witkiewicza, który w tym celu założył pismo „Wędrowiec“, — później — Stanisława Przybyszewskiego, który w tym celu założył