Strona:PL Sebastyana Grabowieckiego Rymy duchowne.djvu/203

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Który od zmiennych miłości, fałszywych,
Odwodząc, wzywa do roskosz prawdziwych,

15 
Do wiecznych pociech, gmachów zgotowanych,

Dla wiernych jego i ludzi wybranych.



CXCII.

Wodne państwo i słone
Z dziwy, co żyją w tobie,
Rzeki, jeziora i pełne ryb stawy,
Acześ ograniczone,

Swych głosów porusz w sobie!

Wynoście pańskie chwały wiecznej sprawy,
Nie tajcie znacznej sławy,
A ile mocy stawa
W was: pokornych, lubieżnych,

10 
Zwierzach, ptakach drapieżnych!

A człek, więc człowiek, niech cześć chwałę dawa
Roztropnie wymyślnymi
Głosy z pieśniami, sercy nabożnemi.



CXCIII.

O żywe źródło żywota wiecznego,
W którem żyć wieku rzecz doskonałego;
Szczyry, chwalebny, czysty i wybrany
Żywocie, mową ludzką nie wyznany.

Od ciebie, wdzięczny potoku, pochodzi

Żywot nasz, i to, co ten żywot słodzi.
Z twoich rąk wszytko ma, czego potrzeba,
A coś sam stworzył, opatrujesz z nieba.

Przecz i ja proszę, przydź w me wpółzmartwione

10 
Zmysły, a zapal w lody obrócone,