Strona:PL Schneider Zeus Melihios u Atenczykow.pdf/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
113

(3, 107; 4, 75; 8, 99). Wyraz zaś ϑυμίημα = ϑυμίαμα jest złożony z ϑυμὸν ἰάσμαι uśmierzam gniew, o uśmierzenie którego przedewszystkiem chodziło, jak okazuje nazwa Z. Mejlichios w przeciwieństwie do Z. Majmaktes. Odwracanie to gniewu bóstwa w podobny odbywało się sposób przez wykadzanie, jak wykadzano n. p. żmije skrzydlate u Arabów (Herod. 3, 107), a węże ogniste u Izraelitów na puszczy (2 Król. 18, 4). Sama nazwa uroczystości wzięła nawet początek od miejsca pobytu wężów.
Cóż bowiem znaczy Διάσια? Wyraz ten pochodzi od ἄσις, szlam, muł, błoto (przym. ἄσιος, szlamowaty, bagnisty), a z wody i mułu powstał według kosmogonicznych wyobrażeń bajeczny wąż lub smok (Athenag. Legat. 18 u Dielsa: Die Fragmente der Vorsokratiker str. 494: ἦν γὰρ ὕδωρ ἀρχὴ ϰατ’ αὐτὸν τοῖς ὅλοις, ἀπὸ δὲ τοῦ ὕδατος ἰλὺς ϰατέστη, ἐϰ δὲ ἑϰατέρων ἐγεννήϑη ξῶον δράϰων...). Nie wahałbym się od bagniska w Mezopotamii, siedziby smoka babilońskiego, wywodzić miana Azyi (por. Hom. Il. 2. 461 Ἄσιος λειμὼν); Διάσια zaś oznaczałoby obchód na błotach (διὰ ἄσια = δι’ ἄσια), stąd Ζάς (= Διάς)[1] w Teogonii Ferecydesa stoi obok Kronosa jako wąż Ὀφιονεύς na czele wężów Ὀφιονιδῶν (fr. 1: Ζὰς μὲν ϰαὶ Χρόνος ἦσαν ἀεὶ καὶ Χϑονίη... fr. 4. u Dielsa Φερεϰύδην... μυϑοποιεῖν στρατείαν στρατείᾳ παραταττομένην ϰαὶ τῆς μὲν ἡγεμόνα Κρόνον ἀποδιδόναι, τῆς ἑτέρας δὲ Ὀφιονέα... παρὰ Φοινίϰων δὲ ϰαὶ Φ. λαβὼν τὰς ἀφορμὰς ἐϑεολόγησε περὶ τοῦ παρ’ αὐτῷ λεγομένου Ὀφιονέως ϑεοῦ ϰαὶ τῶν Ὀφιόνιδῶν). O wpływie kultu wschodniego i fenickiego na Zeusa Mejlichiosa i jego największe święto u Ateńczyków nie można wątpić, choćby się nawet ktoś chciał natrząsać ze starym i uczonym Schoemannem (Gr. Alt. II³ str. 504, uw. 5) z etymologii, wywodzącej Mejlichiosa jako króla bogów (Plut. de coh, ira 9: ϰαὶ τῶν δεῶν τὸν βασιλέα Μειλίχιον ϰαλοῦσι) od semickiego wyrazu Melek (król) lub od fenickiego boga Baala-Milika.
Na potwierdzenie, że w kulcie Zeusa Mejlichiosa i jego największem święcie u Ateńczyków, obchodzonem w dniu 23. Antesteryonu, należy upatrywać kult wężów, niechaj służy świadectwo niewzruszone, że w porcie ateńskim Pireusie znaleziono wotywne reliewy, przedstawiające wielkiego węża z napisem: Διὶ Μειλιχίῳ. Ferecydes powiada o świętym

  1. Zwracam uwagę na to, że dyabeł w narzeczach polskich nazywa się Djasem (zdrobn. Djasek), a dyabła wyobrażano sobie podług Biblii w postaci węża (por. 1. Mojż. 3, 1; Objaw. św. Jana 12, 9; Słown. gwar pols. Karł. s. v. Djabeł). Prawdopodobnie pols. Djas ma pierwiastek wspólny z grec. Ζάς i Διάσια, oznacza tedy — mówiąc językiem Apokalipsy — »smoka wielkiego, węża onego starodawnego, którego zowią dyjabłem i szatanem«.