Strona:PL Sand - Joanna.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
19

mięci wspaniałe opisy poetycznego kraju dawnych Scytów przez pana Marchangy, po lewéj zostawił dawne rzymskie pole de Soumans, i zwrócił się, nieco za wiele na przypadek licząc ku górom de Toull, które sobie z wielką bardzo uwagą zwiedzić zamierzył, a które dotąd zawsze tylko z daleka był widział. Niezważając na prośby matki, nie chciał wziąść z sobą żadnego przewodnika, żadnego sługi, aby się mógł swobodniéj oddać wrażeniom swoim w samotności, a może téż dla tego, aby więcéj znaleźć przygód, któreby mu zwalczyć wypadało.
Minął cmętarz smętny w Pradeau, leżący na pochyłości wzgórza, jakby wezwanie podróżnego do modlitwy, i kierując się za licznemi krzyżami z kamienia białego, jakby czaty w pewnych przestrzeniach rozstawionemi, aby zapobiédz w czasach wielkiego śniégu przypadkom zabłąkania, koło godziny jedynastéj z rana dobił nakoniec do podnóża gór Toullu.
Góra Toulx, czyli raczéj Toull-Sainte-Croix jest to starowieczny gród Celtów, zdobyty przez Rzymian pod Juliuszem Cezarem, i zniszczony przez Franków w czwartym wieku naszéj rachuby. Znajdują się tam starożytności rzymskie, jak prawie wszędzie po całéj Francyi; lubo właściwie nie to stanowi główną zasługę tych okropnych zwalisk. To co z nich pozostało, owe kupy ogromne kamienia zaledwie z gruba ręką ludzka obrobionego, gdzieby nadaremnie szukano śladów kitu, są to zasoby surowe piérwotnego gallickiego grodu, w tymże samym stanie, jak je piérwsi przodkowie nasi używali. Za czasów Wersingetorixa, wznosiły się na grzbiecie tego wzgórza w półkolu trzy warownie z fa-